Pawłowicz w hotelu. Terlecki: Ja bym nie pojechał
W sobotę w hotelu w Solcu-Zdroju wybuchł pożar. Wśród ewakuowanych z placówki gości była sędzia TK Krystyna Pawłowicz.
Szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, komentując sytuację, powiedział, że według jego wiedzy Pawłowicz była "na jakimś turnusie leczniczym". – One są zdaje się dozwolone? – pytał dziennikarzy.
Na sugestie dziennikarzy, że działalność sanatoriów i uzdrowisk jest dostępna tylko w przypadkach, w których zaprzestanie rehabilitacji grozi poważnym pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta, Terlecki odpowiedział, że "sędziowie mają przecież specjalne uprawnienie".
Dopytywany, czy Krystyna Pawłowicz powinna przeprosić za swoje postępowanie, stwierdził, że "nie zna szczegółów" sprawy.
– Nie wiem, czy przeprosić. Nie znam szczegółów. Z tego, co czytałem, to się tam leczy prywatnie – mówił. – Ja bym nie pojechał – dodał.
Otwarcie hoteli dopiero 12 lutego
Hotel w Solcu-Zdroju działa mimo obostrzeń związanych z koronawirusem. Zgodnie z decyzją rządu, placówka powinna być nieczynna. Rozluźnienie restrykcji nastąpi dopiero 12 lutego – hotele będą mogły przyjmować gości w reżimie sanitarnym, ale 50 proc. dostępnych miejsc ma pozostać wolna. Otwarte zostaną też m.in. stoki narciarskie.
Od 1 lutego znów działają centra handlowe, galerie sztuki oraz muzea. W sklepach przestały obowiązywać godziny dla seniorów.